Płytki - już prawie koniec:)
Hello właśnie sobie uświadomiłam że nie mam na blogu chyba ani jednego zdjęcia z położonymi płytkami także trzeba to nadrobić:
Salon, kuchnia i jadalnia:
Łazienka co prawda jeszcze nie dokończona ale to pomieszczenie miało już tyle wersji że nawet sama nie pamiętam wszystkich, podczas płytkowania nie obyło się bez zmian no ale już się pogodziłam z tym że idealna nie będzie i teraz wiem że jak będę robiła górną łazienkę to muszę zrobić projekt bo to co w mojej wyobraźni nie zawsze tak samo wyglądało w realu....
Choć w realu ładniej prezentują się jasne płytki a ciemne są jeszcze ładniejsze;)
I na koniec kotłownia i to pomieszczenie lubię najbardziej bo jest tam czysto .....co prawda marzyło mi się żeby caaaała kotłownia była wypłytkowana, no ale kasa,kasa,kasa kiedyś będzie na tej długiej ścianie najprawdopodobniej regał także "braków" nie będzie widać. A w pon przyjeżdza Pan od pompy ciepła i już zaraz będziemy mieć ciepłą wodę i ogrzewanie także radość jest:)
I to tyle zostało nam jeszcze pom gosp, skończyć łązienkę no i fugowanie a jutro zaczynamy malowanie kotłowni:)))))
Pozdrawiam Kasia